Tczew.Naszemiasto.pl W ciągu dwóch tygodni mają być znane samorządy, w których ruszy pilotaż Narodowego Programu Mieszkaniowego. Chętni są także na Pomorzu. Program, nazywany popularnie „Mieszkaniem Plus”, na początku będzie realizowany właśnie na gruntach samorządowych. Te państwowe, należące do rządowych agencji, Lasów Państwowych czy spółek PKP, w zdecydowanej większości nie są uzbrojone oraz nie posiadają planów zagospodarowania przestrzennego. - Z kolei samorządy często mają już pozwolenia na budowę - wyjaśnia Kazimierz Smoliński, wiceminister infrastruktury i budownictwa. - Jeśli pogoda będzie sprzyjać, to budynki powstaną w ciągu roku i na przełomie 2017 i 2018 zostaną zasiedlone. Nie będzie jednolitych zasad uzyskania mieszkania od państwa. Są różne zapotrzebowania na rynku, inne w Warszawie, a inne np. w Tczewie. Pierwszeństwo w uzyskaniu lokalu będą mieć rodziny średniozamożne z dziećmi. Wśród pomorskich samorządów gronie zainteresowanych programem wymieniany jest m. in. Pelplin (powiat tczewski). - Jestem dobrej myśli, tym bardziej, że mamy duże braki lokalowe, których nawet program rządu nie zaspokoi - wyjaśniał nam niedawno burmistrz Patryk Demski (Prawo i Sprawiedliwość). - Kusząca dla młodych ludzi może być opcja dojścia z czasem do pełnej własności lokalu. Nowe mieszkania oraz nowe miejsca pracy, które wkrótce w Pelplinie powstaną, mogą być dobrym magnesem dla nowych mieszkańców. Tcz.pl Rząd przyjął już Narodowy Program Mieszkaniowy. O jego założeniach opowiadał w Tczewie sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa, Kazimierz Smoliński. Zgodnie z założeniami NPM skierowany jest do osób niemających samodzielnego mieszkania - będą mogły z niego skorzystać rodziny, osoby myślące o założeniu rodziny oraz osoby samotne. - Przyjęcie Narodowego Programu Mieszkaniowego to dopiero początek - za tym idzie szereg rozwiązań. Chodzi m. in. o powołanie Narodowego Funduszu Mieszkaniowego oraz Funduszu Narodowego Operatora Mieszkaniowego. - mówił podczas specjalnej konferencji prasowejKazimierz Smoliński (PiS). Celem programu jest zwiększenie dostępu do mieszkań dla osób o dochodach uniemożliwiających ich nabycie lub wynajęcie po cenach komercyjnych przez zwiększenie podaży mieszkań o niskim czynszu, obniżenie kosztów budowy mieszkań, w szczególności przez wykorzystanie gruntów publicznych pod budownictwo mieszkaniowe, zachęcanie do systematycznego oszczędzania na cele mieszkaniowe oraz ułatwienie podmiotom instytucjonalnym inwestowania na rynku mieszkań na wynajem. - Jeszcze w tym roku ruszy program pilotażowy. Wkrótce podamy listę samorządów, które zdecydowały się wziąć udział w projekcie. Są tam także miejscowości z Pomorza. Chcemy ten system przećwiczyć. Najłatwiej nam to zrobić na gruntach samorządowych, bo część ziem Skarbu Państwa nie jest jeszcze gotowa, jeśli chodzi o kwestie planistyczne, czy uzbrojenie terenu - mówił wiceminister. W ramach Programu powstaną tańsze mieszkania na wynajem z możliwością kupna do nich prawa własności. - Zakładamy, że pierwsze zasiedlenia będą mogły ruszyć na początku 2018 roku. Nie każdy musi być właścicielem mieszkania. Chcemy zmienić nastawienie i przekonać, że warto być lokatorem, jeśli ma się stabilny czynsz. Światowy trend jest taki, że ludzie często zmieniają miejsce zamieszkania, w poszukiwaniu za pracą - dodawał Smoliński - W ramach polityki mieszkaniowej planujemy nie tylko program "Mieszkanie Plus", ale także wsparcie samorządów. Rząd planuje przywrócenie lokatorskiego prawa do lokalu, a także nie wyklucza dofinansowania budownictwa komunalnego. - Chcemy zlikwidować eksmisję na bruk - kontynuował wiceminister - Poza tym zmienią się zapisy dotyczące zasobu socjalnego - teraz to gminy będą same decydowały, jaki lokal ma mieć charakter socjalny. Dodajmy, że w Polsce 160 tys. rodzin czeka na mieszkania komunalne. Średni okres oczekiwania wynosi 29 lat. Jeśli chodzi o program "Mieszkanie Plus" preferowane będą rodziny wielodzietne i rodziny o niskich dochodach, ale prawo ubiegania się o najem będą mieli wszyscy obywatele. TVP Gdańsk