- Dobrych stron Brexitu jest niewiele, poza tym, że właśnie stajemy się trochę bardziej liczącą się gospodarką. Jest to jednak przede wszystkim osłabienie Unii Europejskiej i szkoda, że do tego doszło - powiedział Kazimierz Smoliński.
- To jest czarny dzień dla Europy. Nie ma chyba żadnego pozytywu. Nie mamy się też czym cieszyć, że nasza pozycja w rankingu wzrosła - dodał Ryszard Świlski.
- Mamy zapewnienia, że jeżeli chodzi o mieszkanie, socjal i pobyt naszych rodaków w Wielkiej Brytanii, nic się nie zmieni i ich legalność pracy w dalszym ciągu będzie na zasadzie wzajemności, natomiast zgadzam się z przedmówcami, że źle się stało - przyznała Magdalena Sroka.
- Przykład Brexitu pokazuje, do czego doprowadzają nieodpowiedzialne słowa polityków, igranie z nastrojami społecznymi. Trzeba rozważnie podchodzić do tego, żeby Polski nie wyprowadzać z UE bądź nie doprowadzić do tego, by została z niej usunięta - apelował Marek Rutka.
- O wyprowadzaniu Polski z UE mówi tylko opozycja. Jesteśmy w Unii i w niej będziemy, i takie jest jasne stanowisko całego rządu oraz całej Zjednoczonej Prawicy - ripostowała Magdalena Sroka i popierał jej słowa Kazimierz Smoliński. - To, że rząd chce wyprowadzać Polskę z UE, to nieprawda. Jesteśmy pierwszą formacją polityczną, która spełnia swoje obietnice, to, co obiecała w programach wyborczych. I słuchamy społeczeństwa, dlatego nie chcemy wychodzić z Unii Europejskiej - tłumaczył.
Z tym, że Polacy nie chcą opuszczać Unii Europejskiej, nie do końca zgadzał się Ryszard Świlski. - W 2013 roku 73 proc. obywateli Wielkiej Brytanii też nie chciało wyjść z UE. Minęło 7 lat i to stało się faktem. Trzeba rozmawiać o tym, jak ma funkcjonować Unia, bo decyzja Brytyjczyków była związana z tym, że tego dialogu brakowało - mówił.
- W starciu z Chinami czy USA, Unia Europejska musi być równorzędnym partnerem w wyścigu ekonomiczno-społecznym. Brexit jest znacznym ciosem. Polska jest drugim partnerem UK, jeśli chodzi o rynek żywnościowy i zagrożonych jest 65 tysięcy miejsc pracy - dodał Marek Rutka.